Gerard Butler

geostormŻRYJ GRUZ, WIDZU
Biedni, oj biedni są fani kina katastroficznego. Niby świat sypie się w gruzy, a filmowi twórcy wciąż jakby nie potrafili rozejrzeć się wokół siebie. Zamiast sensownych i przerażających scenariuszy ludzkiej zagłady mamy więc nie tylko cudowne koszmarki klasy „Ź” (które osobiście uwielbiam), jak seria „Rekinado”, ale też zwykłe koszmarki. Takie jak „Geostorm” Deana Devlina.

Czytaj dalej

bogowie egiptuNIEBOSKIE BLASKI
Są takie filmy, których recenzję można by napisać nawet bez ich oglądania. Wystarczy szybki rzut oka na opis fabuły, obsadę albo zwiastun i już wiadomo, czego się spodziewać; już wiadomo, że zaskoczeń nie będzie. „Bogowie Egiptu” to właśnie jedna z takich produkcji – od początku do końca przewidywalna, o niejasnym targecie (zbyt brutalna dla dzieci, zbyt naiwna dla dorosłych), rażąca efekciarskimi popisami i nużąca rozwlekłością. Jednak czy jestem zawiedziona? Ani trochę. W końcu niczego więcej nie oczekiwałam.

Czytaj dalej