Sympatyk

sympatykJESTEM SZPIEGIEM, ŚPIOCHEM, KRETEM…
Podobno wszystko zaczęło się od „Czasu Apokalipsy” F.F. Coppoli. Po wielokrotnym obejrzeniu filmowej taśmy Viet Thanh Nguyen miał w sercu gorejącą ranę. Nie było dlań wątpliwości, że jest to wybitny film, a samemu Coppoli jako inspiracje przyświecały sensowne ideały, ale dlaczego wielki reżyser odebrał głos drugiej stronie? Dlaczego Wietnamczycy nie mogli przedstawić swojej wersji tej historii? Lata później Nguyen napisał więc „Sympatyka”, który jest nie tyle oddaniem sprawiedliwości Wietnamowi, co krytyką Stanów Zjednoczonych.

Czytaj dalej