Jeżeli sądzicie, że monopol na dziwność ma tylko jeden Lynch, to „Everly” w reżyserii Joe Lyncha, który z Davidem nie ma absolutnie nic wspólnego w kwestii relacji rodzinnych, może Was zaskoczyć. Chociaż poetyki obu panów są skrajnie różne i autora filmu z Salmą Hayek trudno byłoby nazwać konceptualistą, to łączy reżyserów skłonność do… braku wyraźnej logiki. U Joego ma to jednak wymiar czysto rozrywkowy. Oczywiście, o ile reagujecie na szok śmiechem.
U nas dziś jajecznica z pomidorami, cebulką i wędzoną szynką, plus lekko podpieczone bułki orkiszowe z lemon-mayo, pomidorkami koktajlowymi i naszymi szczypiorkiem i rzodkiewką.