Tematyka życia po życiu oraz duchów wędrujących pośród żywych ludzi stanowi niewyczerpane źródło inspiracji dla twórców kultury. Wszelkiej maści wizerunki zjaw, niekoniecznie przyodzianych w białe prześcieradła bądź wyglądających jak – nomen omen – dobroduszny Casper, utrwaliły się już dawno w zbiorowej świadomości.
Pan Makłowicz to najlepsze, co mogło się przytrafić BP.
Jedząc u nich na stacjach hot-dogi z parowanymi kiełbaskami z menu sygnowanym jego nazwiskiem jakoś tak łatwiej mi ruszyć do przodu po tych wszystkich ekologicznych wpadkach firmy. 😏 /k