NA RATUNEK DZIECIĘCEJ WYOBRAŹNI (I KINU FAMILIJNEMU)
Przygodowe kino familijne znajduje się w stanie recesji i to od dłuższego już czasu. Jedynie seria „Skarb narodów” i kultowy „Indiana Jones” nawet dzisiaj cieszą się zainteresowaniem. Gdzieś pomiędzy jednym a drugim z wymienionych tytułów, swoje pięć minut miała seria, która na małym ekranie się narodziła – „Bibliotekarz”. Po sześciu latach od premiery ostatniego filmu z tego cyklu, pojawił się serial o nazwie „Bibliotekarze”, stanowiący przedłużenie historii o poszukującym przygód opiekunie książek i zapomnianych reliktów. Produkcja została nawet nominowana do nagrody „Saturn” w trzech kategoriach.
Dwa wieczory wystarczyły, byśmy obejrzeli cały serial #TheSandman.
I już żałujemy, że tak szybko się skończył! Ale to dobrze. Twórcy odnaleźli balans między wiernością a zmianami, kondensując wątki z kilku rozdziałów komiksów pod format sezonu serialu. Z sukcesem! 👍