„Mechanik: Prawo zemsty” w reżyserii Simona Westa, to remake – podobno klasycznego, ale ja przyznaję, że nigdy wcześniej o nim nie słyszałam – filmu sensacyjnego z 1972 roku o tym samym tytule (reż. Michael Winner). Wtedy w główną rolę zabójcy do wynajęcia wcielił się Charles Bronson. 40 lat później, już z innym podejściem do kina sensacyjnego niż w czasach pierwowzoru „Mechanika”, rolę reinterpretuje Jason Statham. Kto widział jego rozbudowaną klatę, wie, że to dobra zmiana i bez oglądania produkcji z lat 70.
1. To trochę absurdalne, że jeszcze nie obejrzałem #Lamb. Intryguje mnie ten film od zapowiedzi. 2. Mega rozczarowało nas #SaintMaud, takie "meh" wbrew powszechnym zachwytom. 3. Reszta stąd to same sztosy! #A24 od lat należy do naszej ścisłej topki kina, jeśli chodzi o portfolio.