Temat rozliczeń wojennych i poszukiwania swojej tożsamości nie jest w literaturze niczym nowym. Na tym poziomie, sięgający do czasów I i II wojny światowej oraz uwikłania w nią Norwegów, Lars Mytting nie prezentuje więc niczego odkrywczego. Ot, jeszcze jeden bohater-sierota, który musi zmierzyć się z przeszłością i samotnością, by móc zacząć żyć. Z tym, że „Płyń z tonącymi” to nie tylko opowieść o wojennych stratach i niezasklepionych ranach. To również historia zachłanności, poszukiwania własnego miejsca i godzenia bezpiecznej tradycji z niebezpiecznymi pragnieniami serca; to historia o niespełnieniu, potrzebie miłości i całym morzu tęsknoty.
1. To trochę absurdalne, że jeszcze nie obejrzałem #Lamb. Intryguje mnie ten film od zapowiedzi. 2. Mega rozczarowało nas #SaintMaud, takie "meh" wbrew powszechnym zachwytom. 3. Reszta stąd to same sztosy! #A24 od lat należy do naszej ścisłej topki kina, jeśli chodzi o portfolio.