Filmy o nałogowcach, to jeden z typów produkcji, które szczególnie mnie dotykają. Nie dlatego, że mam jakieś prywatne doświadczenia z tym związane, ale dlatego, że niezwykle silnie oddziałuje na mnie wizja trwania w pewnym liminalnym stanie – pomiędzy pragnieniem kontynuowania działań nałogowych, świadomością dramatyzmu swojego położenia i złudną wiarą w to, że można przestać – cokolwiek się robi – w każdej chwili. Śledzenie kolejnych złych wyborów i swoistego studium upadania oraz pewność, że bohater z tragicznej sytuacji przejdzie w jeszcze gorszą, sprawiają, że oglądania podobnych filmów to katorga dla moich nerwów i kondycji psychicznej, rozdzieranej między współczuciem, wściekłością i rozczarowaniem. Nie inaczej było w przypadku seansu filmu „Urodzeni zwycięzcy”.
#LEGOGwiezdneWojnyWakacje/#LEGOStarWarsSummerVacation to zabawna, miejscami żartobliwie samoświadoma animacja z legutkowej wariacji na temat #StarWars. Kreskówkowy, niemal slapstickowy humor łączy się tu z ogrywaniem idei kanonu. Jest więc coś i dla dzieci, i dla dorosłych. 🙂 /k