Intruz


IntruzINACZEJ, A TAK SAMO, CZYLI KOLEJNY PROJEKT STEPHANIE MAYER
„Intruza” równie łatwo przecenić, jak i nie docenić. Niewątpliwie to jeden z tych tytułów, na który czekały miliony widzów na całym świecie. Jego chwilowa popularność nie wiązała się jednak ani ze znanym nazwiskiem reżysera (choć ten ma na koncie kilka dobrych filmów), ani ze szczególnie odkrywczą fabułą. Utwór nie jest nawet kontynuacją żadnej popularnej historii. Skąd więc tak liczne grono oczekujących? Otóż nikogo nie powinno ono dziwić, kiedy weźmiemy pod uwagę, że mamy do czynienia z ekranizacją kolejnej powieści Stephenie Meyer.

Czytaj dalej