Pamiętacie tę uroczą polską komedię romantyczną, jaką były „Listy do M.”? Tę, która podbiła serca Polaków i zajęła stałe miejsce w przedświątecznych ramówkach telewizyjnych? Przywołajcie ją teraz. Przypomnijcie sobie chwile z kubkiem kakao w ręce. Zanurzeni w fotelu, przykryci kocykiem śmiejecie się w rodzinnym gronie z Karolaka w stroju Świętego Mikołaja. Macie to? To teraz…
Dwa wieczory wystarczyły, byśmy obejrzeli cały serial #TheSandman.
I już żałujemy, że tak szybko się skończył! Ale to dobrze. Twórcy odnaleźli balans między wiernością a zmianami, kondensując wątki z kilku rozdziałów komiksów pod format sezonu serialu. Z sukcesem! 👍