W kontekście literatury „obyczajowy” oznacza tyle, co „opisujący życie codzienne”. Tymczasem w książkach pogardliwie zwanych obyczajówkami (często z dopiskiem „dla kobiet”) trudno raczej mówić o szarej codzienności – najczęściej bowiem pękają w szwach od niesamowitych zbiegów okoliczności. Zdarzają się jednak i chlubne wyjątki. Takie jak „Dzisiaj śpisz ze mną” Anny Szczypczyńskiej
Ależ ktoś będzie miał przyjemny start na #DisneyPlus, jeśli nic dotąd z tej platformy nie oglądał. 😌 Już teraz biblioteka treści jest przepastna, a tu jeszcze lineup na najbliższe kilka miesięcy nie zepsuje spowolnienia tempa. 👏🏻