Wobec serii Katie Alender początkowo miałam tylko jeden wymóg – by straszyła. Może i „po młodzieżowemu”, ale żeby straszyła. Wraz z lekturą kolejnych tomów moje oczekiwania, za sprawą solidnej konstrukcji powieści, wzrosły. Absolutnie jednak nie spodziewałam się, że autorka w „Bardziej martwa być nie może” poruszy równie trudne i kontrowersyjne tematy. W trzecim tomie bowiem nie chodzi już wyłącznie o proste zmory.