Polskie kino już od jakiegoś czasu podnosi się po drastycznym upadku związanym z inwazją nienajmądrzejszych komedii romantycznych. Stopniowo wypieramy hity takie, jak „Ciacho” i wracamy do normalności, gotowi spojrzeć światu w twarz. Pośród tych wszystkich przemian pojawił się, kontrowersyjny sam w sobie, Zanussi. Teoretycznie jest tak, jak reżyser próbował perswadować: że wrota konkursów powinny stać dlań otwarte niezależnie od tego, co i o czym nakręcił; że krytyka w Polsce to już nie krytyka. Teoretycznie, bowiem w praktyce okazuje się, iż nawet najlepsi popełniają ogromne błędy. Takim błędem z pewnością było zrealizowanie „Obcego ciała”.
I know everyone has thoughts about that #WandaVision finale but I’ve stopped what I’m doing today at least three times to sit and be in my feelings about how Elizabeth Olsen conveyed the feelings anyone who‘s lost someone has felt.