Sławomir Orzechowski

obce ciałoI OBY OBCYM POZOSTAŁO
Polskie kino już od jakiegoś czasu podnosi się po drastycznym upadku związanym z inwazją nienajmądrzejszych komedii romantycznych. Stopniowo wypieramy hity takie, jak „Ciacho” i wracamy do normalności, gotowi spojrzeć światu w twarz. Pośród tych wszystkich przemian pojawił się, kontrowersyjny sam w sobie, Zanussi. Teoretycznie jest tak, jak reżyser próbował perswadować: że wrota konkursów powinny stać dlań otwarte niezależnie od tego, co i o czym nakręcił; że krytyka w Polsce to już nie krytyka. Teoretycznie, bowiem w praktyce okazuje się, iż nawet najlepsi popełniają ogromne błędy. Takim błędem z pewnością było zrealizowanie „Obcego ciała”.

Czytaj dalej