Robert Zemeckis

opowieść wigilijna10 LAT MINĘŁO I… TO WIDAĆ

Pięć lat dzieli animacje Roberta Zemeckisa ­– „Ekspres polarny” (2004) i „Opowieść wigilijną” (2009). Adaptacja klasycznej powieści Dickensa zdetronizowała również starszą produkcję w konkursie na największych budżet, choć „raptem” o 35 milionów. Mimo to, w kategorii „film warty obejrzenia mimo upływu lat”, „Opowieść wigilijna” w ogóle się nie broni. Ba, z większą przyjemnością patrzyłam na starszy „Ekspres polarny”.

Czytaj dalej

ekspres polarny recenzjaNIEPOKÓJ ŚWIĄTECZNEGO CIEPŁA
165 milionów dolarów uczyniło te animację najdroższą w historii kina. W 2004 roku, kiedy zadebiutowała na srebrnym ekranie IMAXA i to w 3D, robiła piorunujące wrażenie. Wcielający się w produkcji w aż sześć ról, uchwycony dzięki technologii motion capture (a nawet performance capture), Tom Hanks, bez trudu dawał się rozpoznawać pośród innych postaci i to też zachwycało. Kiedy zobaczyłam „Ekspres polarny” po raz pierwszy, byłam oczarowana. Dzisiaj, chociaż dalej wysoko cenię te produkcję, to z zupełnie innych powodów. Niestety, film Roberta Zemeckisa nie wytrzymał próby czasu.

Czytaj dalej

Wesprzyj nas :)

Wesprzyj nas :)

Krytyki na YT!

logo youtube

Partnerzy:

wydawnictwo literackie
edipresse
wydawnictwo otwarte
zyska i s-ka wydawnictwo
jaguar
państwowy instytut wydawniczy
wydawnictwo dreams
Feeria Young
wydawnictwo czarna owca
Kino Świat

Współpraca:

mediakrytyk
zBLOGowani.pl