„WE SHOULD ALL BE FEMINISTS” krzyczały ostatnio Instagramowe konta najważniejszych polskich i zagranicznych fashionistek, po tym jak Dior wypuścił na rynek koszulki z tym hasłem. Na topie były też ciuchy z napisami „Grl Pwr” czy „Future is female”. Skąd nagle ta „moda na feminizm”? A może to nie moda, tylko realna potrzeba i symbol zmian w polu społecznym? Jedno jest pewne: o feminizmie mówi się coraz więcej i głośniej, i to w sferze społeczno-medialnej, ogólnodostępnej. Trudno byłoby milczeć na ten temat w obliczu chociażby #metoo czy Czarnych Protestów.
I know everyone has thoughts about that #WandaVision finale but I’ve stopped what I’m doing today at least three times to sit and be in my feelings about how Elizabeth Olsen conveyed the feelings anyone who‘s lost someone has felt.