Po lekturze „Złotej krwi” pisałam, że wiem, dokąd zmierza autor. Wydawało mi się, że podsunięte wskazówki klarownie ukierunkowują rozwój fabuły. Tymczasem od pierwszej do ostatniej strony „Złotego syna” nie miałam pojęcia, co się wydarzy. Pierwszy rozdział rozbił wszelkie moje oczekiwania, a później… Później był to już istny rollercoaster. Jeżeli pierwszą część serii „Red Rising” określić emocjonującą, to naprawdę nie mam pojęcia, jak jednym słowem opisać drugą.
Wiadomo, każdy ma swój gust i nie każdy gry traktuje tak samo ale zawsze mnie boli że start generacji to w sumie okazja by trochę światła padło na mniejsze produkcje typu SIFU a tymczasem reakcja większości jest tak że "no spoko indyk ale i tak nie zagram, gdzie mój God of War":P
#PSPlus jak zwykle niezawodne. Kolejny piękny zestaw na najbliższy miesiąc. Co więcej - tym razem to również gry, z których żadnej nie mamy, a rozważaliśmy zakup większości. 💙