O ile na temat „Django” byłem w stanie z miejsca napisać całkiem sporo (np. u nas albo tutaj), o tyle zebranie się do podsumowania moich wrażeń po „Nienawistnej ósemce” okazało się nie lada wyzwaniem. Nie dlatego, że jest to zły film, a raczej dlatego, że jest to tytuł bodaj najmniej wyrazisty w dotychczasowym dorobku Quentina Tarantino. I nie, nie chodzi wcale o to, że to „kolejny western”.
#LEGOGwiezdneWojnyWakacje/#LEGOStarWarsSummerVacation to zabawna, miejscami żartobliwie samoświadoma animacja z legutkowej wariacji na temat #StarWars. Kreskówkowy, niemal slapstickowy humor łączy się tu z ogrywaniem idei kanonu. Jest więc coś i dla dzieci, i dla dorosłych. 🙂 /k