Kultura lubi recykling. Treści oryginalne przeplatają się w każdym medium z rozmaitymi kontynuacjami, coverami, rebootami, remasterami, remiksami, remake’ami i innymi formami (od)twórczości. Należy jednak pamiętać, że mierzenie się z niektórymi markami stanowi nie lada wyzwanie. Nie zawsze są to tytuły wybitne, ale przez pryzmat nostalgii nawet durnotki potrafią urosnąć do rangi pozycji kultowych. Dobrym tego przykładem jest „Power Rangers”.
Doświadczone w familijnych produkcjach studio Disneya, materiał bazowy w postaci powieści utalentowanego autora Roalda Dahla i nagrodzony trzema Oscarami reżyser, Steven Spielberg, za sterami. Ten projekt musiał się udać! „BFG. Bardzo Fajny Gigant” wydawał się wręcz skazany na sukces. Rzeczywistość pokazała jednak, że nawet z tak dobrymi warunkami można się przeliczyć.
1. To trochę absurdalne, że jeszcze nie obejrzałem #Lamb. Intryguje mnie ten film od zapowiedzi. 2. Mega rozczarowało nas #SaintMaud, takie "meh" wbrew powszechnym zachwytom. 3. Reszta stąd to same sztosy! #A24 od lat należy do naszej ścisłej topki kina, jeśli chodzi o portfolio.