Choć fabuła „Córki trenera” kręci się wokół sportu, to u jej podstaw leży nie sama dyscyplina (w tym przypadku tenis), lecz ludzie i ich emocje. Nie dajcie się więc zwieść pozorom – nowy obraz Łukasza Grzegorzka nie jest po prostu kolejną przypowiastką o trudnej drodze do sukcesu, tylko opowieścią o codzienności i relacjach międzyludzkich: rodzinnych, rówieśniczych, przypadkowych. I jako taka sprawdza się bardzo dobrze.Czytaj dalej →
SARS-CoV-2 tak naprawdę panoszy się już wśród ludzi w niebezpiecznym stopniu od półtora roku. Marcowe wieści o rocznicy walki z pandemią dotyczą tylko rozpoznania problemu i wdrożenia procedur, reżimu sanitarnego itd.
Niby szczegół, ale i przejaw "zachodniego" myślenia o świecie https://twitter.com/avantgame/status/1366555547235807236