J.K. Simmons

księgowyUMIESZ LICZYĆ, LICZ NA SIEBIE
Zaczęło się chyba od „Rain Mana” Barry’ego Levinsona. Wizja dotkniętych autyzmem, acz nieprzeciętnie uzdolnionych jednostek rosła w siłę z produkcji na produkcję, doprowadzając do wykształcenia się stereotypu, według którego zespół Aspergera czy autyzm nierozłącznie funkcjonują w duecie z – głównie ścisłymi – talentami. Reżyserzy dostrzegając udany, kasowy schemat powielali go tworząc kolejne tytuły o cichych, wycofanych geniuszach. Dopiero w filmie Gavina O’Connora zdecydowano się pójść o krok dalej. „Księgowy” bowiem opowiada historię reymondowskiego autyka o pięknym umyśle i „johnywickowskim” zacięciu do zabijania. W dodatku wszystko z absolutną powagą.

Czytaj dalej

La La Land

KOLOROWE SNY
Znacie to uczucie, kiedy wszyscy wokół zachwycają się jakimś filmem, a Wy go jeszcze nie widzieliście? Dla „równowagi” pojawia się kilka skrajnie krytycznych opinii ze strony frustratów nie rozumiejących powszechnego uznania i obsmarowujących go mocniej, na zapas. Zasadniczo jednak pochwały sypią się z każdej strony, a Wy z każdą kolejną pochlebną recenzją obawiacie się coraz bardziej rozczarowania. Właśnie tak się czuliśmy z Alicją, zanim zobaczyliśmy „La La Land”.

Czytaj dalej