Dzisiaj wydaje się, że osiągnięcie większości marzeń to tylko kwestia zaangażowania w sprawę. Dzieciaki bez skrępowania śnią o stanowiskach kierowniczych, występach przed milionami ludźmi, setkach tysięcy czytelników albo wielkich naukowych odkryciach. Kiedyś sprawy nie były takie proste. Nawet w słynących ze swojego snu Stanach Zjednoczonych, które na przełomie lat 50. i 60. przeżywały apogeum napięć związanych z segregacją rasową. „Ukryte działania” w reżyserii Theodore’a Melfiego opowiadają nieznaną i nietypową historię właśnie z tego okresu.
Christopher Nolan to utalentowany reżyser, któremu największą sławę przyniosła najnowsza filmowa interpretacja przygód jednego z najbardziej znanych komiksowych bohaterów, Batmana. O ile „Batman: Początek” zasadniczo nie wzbudził zbyt dużego zainteresowania poza środowiskiem komiksowych geeków, o tyle już „Mroczny Rycerz” stał się fenomenem cenionym uniwersalnie, którym Nolan bardzo wysoko zawiesił sobie poprzeczkę. „Incepcja” miała więc trudne zadanie sprostania oczekiwaniom widzów.
1. To trochę absurdalne, że jeszcze nie obejrzałem #Lamb. Intryguje mnie ten film od zapowiedzi. 2. Mega rozczarowało nas #SaintMaud, takie "meh" wbrew powszechnym zachwytom. 3. Reszta stąd to same sztosy! #A24 od lat należy do naszej ścisłej topki kina, jeśli chodzi o portfolio.