Poszukiwanie pracy, wykładanie na uczelni, końcowa faza pisania doktoratu i próba nadrobienia zaległości kulturowo-towarzyskich już po obronie – to wszystko nie są okoliczności sprzyjające pochłanianiu seriali w dużych ilościach. Dlatego w 2017 roku na pewno ominęło nas wiele ciekawych pozycji tego typu. Zresztą, naiwnością byłoby założenie, że obejrzeliśmy choćby wszystkie warte uwagi filmy, wymagające przecież mniejszego niż seriale zaangażowania czasowego. Tym niemniej, i tak udało nam się trafić w tym okresie na sporo fajnych i godnych polecenia tytułów.
Ponad rok przyszło widzom na całym świecie czekać na drugi sezon „Stranger Things”. A było na co czekać! Widać, ze bracia Duffer nie tylko nie osiedli na laurach po sukcesie pierwszego sezonu, ale też zachowali sobie całkiem sporo asów w rękawie na później. Więc kiedy już postanowili nimi zagrać, zgarnęli niemal całą pulę.