„Tajemnice lasu” prezentują nieułagodzone wersje baśni. Krew może z ekranu nie spływa, ale wiadomo, że przyrodnie siostry Kopciuszka ucinają sobie pięty i palce, że ptaki tym czy tamtym wydziobują oczy, a jeden z książąt traci wzrok z powodu wbijających się w gałki cierni.
Nic dziwnego, że Rosamund Pike dostała Złotego Globa za rolę w #ICareALot/#OWszystkoZadbam. To genialna kreacja podłej postaci, której nienawidzi się od pierwszych minut.
Nie byłoby jednak tego efektu bez sprawnej reżyserii i trzymającego w napięciu scenariusza.