wydawnictwo Jaguar

trust again recenzjaPATRZEĆ PRZED SIEBIE

Czy można jednocześnie wychodzić ze strefy komfortu i trwać w stuporze wstydliwości? Czy można wierzyć w miłość i ze strachu się przed nią bronić? Czy można zaakceptować przeszłość i śmiało ruszyć w przyszłość? W drugim tomie cyklu „Begin Again” zatytułowanym „Trust Again” Mona Kasten bierze na tapet kolejną parę młodych ludzi z trudną przeszłością, którzy zasługują na szczęście.

Czytaj dalej

bad boys girl 2TOKSYCZNE DRAMY

Wakacyjny czas zawsze nieco mnie „ogłupia”. Przebijanie się przez ciężkie tematy i nierzadko wybitne artystyczne formy jest ponad moje siły. Zdolność do intelektualnego wysiłku w okresie odpoczynku przychodzi mi po prostu niezwykle ciężko. Nie oznacza to jednak, że łykam z beletrystyki jak młody pelikan wszystko, co podstawi mi się pod dziób. Taki na przykład drugim tom „Bad Boy’s Girl” autorstwa Blair Holden wciąż odbija mi się czkawką.

Czytaj dalej

Bad Boys GirlI’M A DRAMA QUEEN

Gdybym miała podać argument za tym, dlaczego należy książki oceniać nie tylko pod kątem mitycznej uniwersalnej wartości, ale przede wszystkim z perspektywy targetu, to „Bad Boy’s Girl” Blair Holden byłoby przykładem idealnym. Powieść, która pierwszego – prawie 200-milionowego – grona czytelników dorobiła się na Wattpadzie jest bowiem tekstem specyficznym i trzeba mu wiele wybaczyć. Jeżeli nie kupujecie nastoletniej wrażliwości, a drama w młodych związkach Was odrzuca – możecie spasować już tutaj. Czytaj dalej

begin againPO PROSTU POŻĄDANIE, PO PROSTU MIŁOŚĆ

Życie w pułapce oczekiwań rodziny może być trudne. Pół biedy, jeżeli bliscy nie są w stanie zaakceptować swoich przyzwyczajeń żywieniowych czy krytykują swoje gusta modowe, filmowe lub muzyczne. Gorzej, gdy rodzina wywiera na jej młodszych członkach presję dotyczącą życiowych wyborów – kierunków studiów, miejsca zamieszkania, planów na przyszłość. Z podobnie toksycznych relacji trudno jest się wyzwolić. Czasami nawet nie ma się świadomości, że wyzwolić się powinno.

Czytaj dalej

objawienieZASKOCZEŃ CZAR
Trzeci tom „Błękitnokrwistych” pod tytułem „Objawienie” manifestuje swoją odmienność od pierwszej chwili. W innym tonie utrzymane zostały okładka i blurb, którego autor jakby nagle zapomniał, że należy podkreślać manhattański snobizm powieści. Już w materialnej części książka obiecywała więc sporą dawkę zaskoczeń, ale dopiero lektura zaserwowała mi naprawdę niespodziewane atrakcje.

Czytaj dalej

maskaradaPROTAGONISTKA MA KONKURENTKĘ
Po lekturze pierwszego tomu „Błękitnokrwistych” nie zwlekałam z sięgnięciem po drugi. Wielki zegar odliczający czas do złożenia pierwszego rozdziału pracy magisterskiej tykał w tamtym okresie nad moją głową na tyle głośno, że wydawało mi się, że i ta jedna powieść dziennie to za mało. Czytelniczy sukces zawdzięczam jednak w dużej mierze autorce serii, która sprawiła, że nawet mimo wielu wad powieści, nie mogłam się od niej oderwać.

Czytaj dalej

błękitnokrwiściNOWE PIĘTNAŚCIE, TO STARE DWADZIEŚCIA JEDEN
Aż trudno uwierzyć, że od wybuchu wampirycznego szału minęło już tyle lat. Uświadomiłam to sobie sięgając po serię Melissy de la Cruz, którą miałam w planach właściwie od chwili premiery, ale jakoś nigdy się nie składało. To nawet zabawne, że ostatecznie przystąpiłam do jej lektury dopiero na studiach i to z powodu motywacji, by stała się jedną z pozycji na liście bibliografii mojej pracy magisterskiej. Czy boleję nad tym, że tak długo zwlekałam z rozpoczęciem czytania serii „Błękitnokrwiści”?

Czytaj dalej

mirror mirrorMIRROR, MIRROR ON THE WALL. TELL ME WHAT I’M LOOKING FOR
„Chciałam napisać książkę przedstawiającą nieocenzurowany obraz trudnych i bolesnych lat dojrzewania” – odpowiedziała autorka „Mirror, Mirror” na pytanie o inspiracje stojące za jej powieścią. Właśnie takie obietnice jak ta sprawiły, że pojawienia się debiutu Cary Delevingne wyczekiwałam z pewnym napięciem. Wreszcie medialny autorytet na coś się przyda – myślałam, otwierając książkę znanej modelki i aktorki. Nie były to jednak niestety myśli prorocze.

Czytaj dalej

ŻYCIE PO ŚMIERCI(ACH)
Co jakiś czas trafiam na książki, o których chciałabym usłyszeć wcześniej. Tytuły, które napisane przed sześcioma czy nawet pięcioma laty, przyniosłyby mi (wtedy) poszukiwane ukojenie. W niektórych tekstach odnajduję skrawki siebie, trafne opisy emocjonalnych huraganów wcześniej niemożliwych do nazwania. „Goodbye Days” Jeffa Zentnera to jedna z tych książek. Odbierałam ją wyjątkowo personalnie i przyniosła mi wiele łez, by ostatecznie natchnąć nową energią i nadzieją.

Czytaj dalej

tysiąc odłamków ciebieTAK BLISKO, A TAK DALEKO
Koktajl z młodzieżowej historii osnutej wokół podróży międzywymiarowych, to tak naprawdę koktajl z kilku naszych książkowych półek. Z jednej strony pysznią się bowiem u nas na regałach tomy popularnonaukowe o najnowszych odkryciach z dziedziny fizyki oraz historie science fiction, z drugiej uroczo naiwne nastoletnie romanse. Nic więc dziwnego, że gdy tylko na rynku pojawiło się „Tysiąc odłamków ciebie” Claudii Gray, zapragnęłam je mieć.

Czytaj dalej

chłopiec z aleppo, który namalował wojnęWSZYSTKIE ODCIENIE CIERPIENIA
Rozmawiałam z tatą o służbie wojskowej. „Jestem przeciwna jej przywróceniu. W idealnym świecie – powiedziałam – nie byłoby w ogóle potrzeby posiadania wojska”. Nie zgodził się. Może już nie wierząc w idealny świat, a może nie słysząc tego dopowiedzenia o konieczności zrewolucjonizowania rzeczywistości. Nigdy nie zrozumiem, skąd w ludziach ta potrzeba agresji, walki, zabijania. Na tym poziomie wiele mam wspólnego z bohaterem książki „Chłopiec z Aleppo, który namalował wojnę” autorstwa Sumii Sukkar.

Czytaj dalej

świat bez książątEMANCYPACJA KSIĘŻNICZEK
Po drugi tom „Akademii Dobra i Zła” sięgnęłam niemal natychmiast po pożegnaniu się z pierwszą odsłoną cyklu. Zaskakujące zakończenie tej historii po prostu nie pozwalało mi dłużej czekać. Intrygująco przeprowadzona przez Soman Chainani fabuła oraz dekonstrukcja znanych schematów kazały o sobie opowiadać i zachęcać innych do zapoznania się z tą pozycją. Muszę jednak przyznać, że nawet pierwszy tom tegoż cyklu nie był w stanie przygotować mnie na niesamowitość – zwłaszcza z perspektywy kulturoznawczej – tomu drugiego, czyli „Świata bez książąt”.

Czytaj dalej

akademia dobra i złaNIE WSZYSTKO ZŁOTO, CO SIĘ ŚWIECI
Baśnie stały się podstawą dla powstania niejednego tekstu kultury. Garściami czerpały i czerpią z nich teatr, kinematografia, gry czy literatura. Najczęściej przetwarzają one konkretne opowieści, uwspółcześniając je lub adaptując do innego, określonego przez siebie konceptu. Zdarza się również, co mnie osobiście interesuje najbardziej, że autorzy różnorodnych form twórczych kreują światy, w których zderzają historie znanych z np. właśnie baśni, bohaterów. Przykładem mogą być tu seriale: „Grimm”, „Once Upon a Time” czy – to już nie baśniowe a gotyckie – „Penny Dreadful”. Ostatnio z kolei wpadła mi w ręce młodzieżowa powieść „Akademia Dobra i Zła”, pierwszy tom cyklu autorstwa Soman Chainani.

Czytaj dalej

przeklęta laleczkaPRZEKLEŃSTWO BEZ MAGII
Kiedy myślę o Meksyku, widzę przede wszystkim kolory. Ciepłe barwy, które w dzień maskują biedotę prostych ludzi, a w nocy uwodzą i zwodzą. Gdy dorzucić do tej wizji kraju tytuł „Przeklęta laleczka”, w głowie eksplodują mi szamańskie tańce, czarne koguty ociekające krwią i przełamany płomieniami mrok. Niestety, książka Ewy Rajter nawet nie zbliża się do tegoż obrazu, a jest po prostu kolejnym nierealnym harlequinem.

Czytaj dalej