monolith

kochajmy się od święta recenzjaNORMALNIE NIENORMALNI
Kiedy miałam dziesięć lat za stereotyp przyczynków do niechęci wobec rodzinnych zjazdów (a więc najczęściej wizyt świątecznych) uważałam powracające jak mantra pytanie: co w szkole? Odkąd podrosłam znajduję ku temu znacznie więcej przyczyn, ale na pierwszy plan wciąż wysuwa się jedno pytanie. Teraz już zupełnie, ale też absolutnie upierdliwe: to kiedy ślub?

Czytaj dalej

słaba płeć recenzjaJAJNIKI I PENISY
Czy aby nie cofnęłam się w czasie? Czy to XXI wiek, czy może jakaś alternatywna rzeczywistość? Takie pytanie chodziły mi po głowie podczas domowego seansu „Słabej płci”.  Filmu, który tak bardzo starał się nie być szowinistyczny i wepchnąć kobiety w supermęskie spodnie, że okazał się kobiecą nagonką na i tak pokrzywdzonych – według twórców produkcji – intelektualnie przez los nieudaczników płci brzydkiej. Filmu, który odwrócił stereotypy i wykrzywił je do tego stopnia, że stworzył nowe, tylko śmiesznie karykaturalne.

Czytaj dalej

kto tam recenzja 2SEKSOWNE, PRZERAŻAJĄCE, IRYTUJĄCE
Zazwyczaj nie mam problemów z wydawaniem osądów o tekstach kultury. Śledzę film i wraz z pojawieniem się napisów końcowych nie mam już żadnych wątpliwości jak wysoko plasuje się na tle znanej mi kinematografii oraz swojego gatunku. Zazwyczaj. Bywa jednak, że już od pierwszych minut czytania czy oglądania mam w głowie wielki chaos i wyczekuję momentu przełomowego, który zepchnie dane dzieło w odmęty „poniżej pięciu” lub wywinduje na „powyżej pięciu”. Bywają też takie twory, które irytują mnie od samego początku, ale i w dziwny sposób pociągają. Taki okazał się właśnie „Kto tam?” (ang. „Knock, knock”).

Czytaj dalej


zabojczyjoe2FRIEDKIN DLA WYBRANYCH
Czasami od pierwszego zwiastuna filmu wiadomo, że będzie hitem – jeśli nie artystycznym, to przynajmniej kasowym. Przemawia za tym obsada, nazwisko reżysera bądź scenarzysty, chwytliwe hasło reklamowe odwołujące się do cenionych produkcji albo… sprytny montaż trailera. Są też takie produkcje, które pomimo wystąpienia któregoś z tych elementów lub nawet kilku z nich, są z góry skazane na porażkę.

Czytaj dalej

sprawiedliwy2
PRZYZWOITOŚĆ BEZ POKLASKU
Poza obiegiem festiwalowym, trudno było usłyszeć o „Sprawiedliwym” w reżyserii Michała Szczerbica. Trafił wprawdzie do kin, ale wyłącznie studyjnych, a szerszej dystrybucji doczekał się dopiero na DVD. Szkoda, że przeszedł w zasadzie „bez echa”, ponieważ to naprawdę ciekawy i godny uwagi film, zwłaszcza jeśli zestawimy go z innymi tytułami podejmującymi podobne problemy.

Czytaj dalej

odrobinachaosu2ODROBINA, A JEDNAK ZBYT WIELE
Alan Rickman wyreżyserował podczas swego życia dwa filmy. Pierwszego, adaptacji sztuki Sharmana MacDonalda, pod tytułem „Zimowy gość” nie widziałam. Drugi, kostiumowy romans z gatunku komediodramatu, czyli „Odrobina chaosu” wywołał we mnie mieszane uczucia. Z jednej bowiem strony rzucają się w oczy wyraźnie liczne wady i pewien brak szlifu, z drugiej zaś – smutne spojrzenie mojej nowej miłości, Matthiasa Schoenaertsa. Czytaj dalej
piekneistoty2UROKLIWY CZAR MIŁOŚCI
Z bogatej menażerii istot fantastycznych czarownice — czy też szeroko rozumiane istoty magiczne — zdają się zajmować dziś w kinie rolę niemal marginalną, zwłaszcza w porównaniu z wampirami czy na przykład wilkołakami. Ekranizacja powieści „Piękne istoty” to próba wypełnienia tej niszy. Miłym zaskoczeniem jest, że próba ta okazała się całkiem udaną.

Czytaj dalej

rownigoscie2RÓWNI KOLESIE, CZYLI BLACK IS BACK
Shane Black to ważna postać w świecie kina rozrywkowego. Jako reżyser lub scenarzysta odpowiada on za tak głośne, niekiedy wręcz kultowe tytuły, jak „Zabójcza broń”, „Bohater ostatniej akcji”, „Kiss Kiss Bang Bang” czy „Iron Man 3”. Nic więc dziwnego, że i jego najnowszy film, „Nice Guys. Równi goście”, spotkał się ze sporym zainteresowaniem.
Czytaj dalej

wielkie-oczy2

BIOGRAFIA SZTUKI
Tim Burton słynie przede wszystkim z niecodziennej, onirycznej i nieco surrealistycznej warstwy wizualnej swoich dzieł. Jednocześnie są to zwykle obrazy wzruszające, niosące ważkie, acz podstawowe przesłania i morały; mówiące o miłości, poświęceniu i akceptacji inności. Burton zwykł opowiadać historie bohaterów niecodziennych, często niedopasowanych; odmieńców. Nieco więc się zdziwiłam, gdy podjął się realizacji „Wielkich oczu” – obrazu opartego na faktach, mającego fabularne odwzorowanie w rzeczywistości.

Czytaj dalej

zabic2
PRZEROST AMBICJI NAD UMIEJĘTNOŚCIAMI
Brad Pitt jaki jest, każdy widzi. Od jakiegoś czasu (odkąd związał się z Angie?) facet bawi się coraz mocniej swoim wizerunkiem i sięga po projekty, które w jakimś stopniu go urozmaicają. Ponadto, oprócz ról w kinie rozrywkowym, w jego emploi pojawiły się też propozycje grania w utworach z pogranicza głównego nurtu. Jedną z nich był właśnie film Andrew Dominica, Zabić, jak to łatwo powiedzieć. Czytaj dalej
pines2POWTÓRZENIE Z PRZESUNIĘCIEM, CZYLI PONOWOCZESNY POMYSŁ NA KINO
Presja oryginalności jest dziś przesadnie akcentowana, nie tylko w kinie. Postmoderniści już dawno zauważyli, że czas wielkich narracji dobiegł końca. Nie znaczy to, że nie można aktualnie opowiadać ciekawych fabuł. Należy jednak mieć świadomość, że zasób tematów i metod ich eksploatacji w kulturze został wyczerpany do tego stopnia, że wymyślenie czegoś autentycznie nowego graniczy z cudem. Czytaj dalej
zemsta2FRANCUSKO-AZJATYCKA VENDETTA
Francis Costello (Johnny Hallyday) prowadzi we Francji spokojne, uporządkowane życie właściciela restauracji. Spokój ten przerywa nagła tragedia: jego córka wraz z mężem i dziećmi padają ofiarami brutalnego napadu w Hongkongu.

Czytaj dalej

hardcorehenry2WALKTHROUGH KINA AKCJI
Osoby, które na pierwszym miejscu stawiają ciekawą, uporządkowaną jasno i logicznie historię, mogą być rozczarowane, bowiem w przypadku „Hardcore Henry’ego” kwestia prawdopodobności zepchnięta została na dalszy plan. Żeby cieszyć się tym filmem zdecydowanie należy zawiesić tego typu oczekiwania.

Czytaj dalej