Oceny

niebezpieczne kłamstwaTAJEMNICE DLA NIEWTAJEMNICZONYCH
Najpierw była seria „Szeptem”, która zrobiła na mnie jako takie wrażenie, później „Black ice”, który już nawet tych miernych emocji nie wywołał. Gdy Becka Fitzpatrick zdecydowała się pożegnać młodzieżowy paranormalny romans na rzecz młodzieżowego thrillera/kryminału, miałam nadzieję na kolejną mikrorewolucję wśród literatury dla nastolatków. Niestety, nic takiego się nie wydarzyło. Fitzpatrick jednak jak widać postanowiła się nie poddawać.

Czytaj dalej

wyspa zombieSKĄD SIĘ WZIĘŁY ZOMBIE?
Uwielbiam motyw zombie. Oglądam wszystko! Od serialu na podstawie komiksu „IZombie” do „Maggie”, czyli psychologicznego dramatu o wirusie z Arnoldem Schwarzeneggerem. Tym razem padło na poruszającą podobną tematykę powieść autorstwa Norwega Øysteina Stene, pod tytułem „Wyspa zombie”. To jeszcze jeden argument przemawiający za tym, że w każdy (nawet najdokładniej przepracowany) temat można tchnąć nowe życie i ukazać go w atrakcyjnym świetle.

Czytaj dalej

ucieczka w dziczDZIKOŚĆ MRUCZKÓW
Kocham koty. Te małe i te duże, te domowe i dzikie. W chwilach leniwego odpoczynku przyglądam się im uważnie. Śledzę delikatne drgania wibrysów, strzyżenie uszami i zuchwałe próby polowania na muchy. Nieszybko pojęłam, że machanie ogonem to nie zawsze złość, a oczy „kota ze Shreka” niekoniecznie oznaczają przyjazne usposobienie. Podobnie czyniła (obserwowała) z pewnością Erin Hunter.

Czytaj dalej

balerinaCEL UŚWIĘCA ŚRODKI?
By marzenia się spełniły, wystarczy w nie mocno uwierzyć. No wiecie, zacisnąć kciuki oraz zęby i wziąć się za wizualizację. Nieważne są predyspozycje, wiedza, doświadczenie. Odpowiednio silne pragnienie osiągnięcia czegoś to podstawa, która inne sposoby dążenia do spełnienia marzeń z miejsca dyskwalifikuje. A przynajmniej podobny obraz drogi do celu przedstawiają takie animacje, jak „Balerina”.

Czytaj dalej

przeczucieAKCEPTACJA KRWIĄ MALOWANA
Japoński kryminał z wiodącą postacią kobiecą? Brzmi nieprawdopodobnie, a jednak „Przeczucie” Tetsuya Hondy po 10 latach od premiery w Azji wreszcie trafia do polskich czytelników. I zaskakuje nie tylko oderwaniem od wyobrażeń na temat patriarchalnego społeczeństwa Japonii, ale też intensywnością lektury.

Czytaj dalej

osobliwy dom pani peregrineTHE BEST OF BURTON
Ta produkcja mogła ujść na sucho tylko jednemu twórcy. Tim Burton przyzwyczaił świat do tego, że w jego filmach trudno mówić o granicach stawianych wyobraźni. Mariaż horroru i baśni z kinem familijnym – z jednej strony rozczulający i wzruszający, z drugiej włos jeżący na karku – to coś, za czym fani reżysera tęsknili od 2012 roku i „Mrocznych cieni” oraz „Frankenweenie”. „Osobliwy dom pani Peregrine” udowadnia, że twórca nie wyszedł z formy.

Czytaj dalej

trolleDOBRE OBLICZE TROLLINGU
„Trolle” chciałem obejrzeć praktycznie od momentu ich premiery kinowej, a może i jeszcze wcześniej, ale dopiero Ińskie Lato Filmowe stało się dla mnie pretekstem, by wreszcie tę zachciankę zrealizować. I nie, nie jestem fanem zabawkowych trolli, stworzonych przez duńskiego producenta Thomasa Dama.

Czytaj dalej

dzikie historieGROTESKA Z DRAPIEŻNYM MORAŁEM
Moją ulubioną grą solo, jest zabawa w „co by było gdyby…”. Funduję sobie tę rozrywkę w korkach, w tramwajach, podczas stania w kolejce. Pomysły, które przy jej okazji zdarzają się pojawiać, bywają naprawdę absurdalne, śmieszne bądź makabryczne, ale mimo wszystko wciąż prawdopodobne. „Dzikie historie” w reżyserii Damiána Szifróna są jak zabawa w „co by było gdyby…”. To wizualne przedstawienie najdziwniejszych historii, które chociaż niecodzienne wciąż mogą się wydarzyć.

Czytaj dalej

pozdrowienia z paryżaPARIS, JE T’AIME!
Paryż jaki jest, każdy widzi. A w zasadzie, każdy widzi oczyma wyobraźni „jakiś” Paryż – taki, jaki serwują nam rozmaite medialne zapośredniczenia: romantyczne komedie, pocztówki, przewodniki, teledyski… Jeśli macie dość takiej przeestetyzowanej wizji rzeczywistości francuskiej metropolii, „Pozdrowienia z Paryża” mogą być filmem w sam raz dla Was.

Czytaj dalej

need for speedPLEJADA SAMOCHODÓW I SERCE BIJĄCE W RYTMIE SILNIKÓW
Kiedy miałam kilka lat, rodzicom (ekhm, Mikołajowi…) pomyliły się prezenty gwiazdkowe i dostałam sterowany pilotem bolid. Myślę, że wtedy zakochałam się w samochodach po raz pierwszy. Później w moim życiu pojawiła się gra „Need for speed”, program „Top Gear” i prawo jazdy. Szybko dowiedziałam się, że mój wtedy 10-letni mercedes jest w stanie wyciągnąć 220 km/h. Opisuję to wszystko, potencjalny widzu, bowiem prawda jest taka, że jeżeli nie kochasz samochodów, nie marzysz gdzieś w głębi o zawodowym ich kierowaniu i nie oddałeś serca którejkolwiek z części gry „Need for speed”, to nie zrozumiesz, dlaczego ten film jest tak doskonały. 

Czytaj dalej

zanim będzie za późnoMROCZNA STRONA DZIECKA
Wszystkie thrillery, jakie do tej pory czytałam, dotyczyły dorosłych. Nie oznacza to, że nie pojawiały się w nich dzieci, ale grały zazwyczaj drugie skrzypce w orkiestrze fabuły. Nigdy nie rozważałam ich w kontekście kata-ofiary, rozkładanego na części pierwsze, zgłębianego psychologicznie. Dzieci bywały obiektami zainteresowania dorosłych oprawców albo przypadkowymi ofiarami podczas próby zranienia ich opiekunów. Lauren Frankel w „Zanim będzie za późno” wykorzystała tę lukę.

Czytaj dalej

Co z tym szczęściem? Psychologia pozytywna w praktyceNO WŁAŚNIE… CO?
Któż z nas nie marzy o szczęściu? W pracy, w relacjach międzyludzkich, w życiu codziennym? Pragniemy optymistycznego podejścia do świata, jednak zdecydowanie łatwiej popada się w stany pesymistyczne, niż walczy z napadami negatywnych uczuć. Rzadko próbujemy z tą tendencją wojować, a wszechobecne smutne twarze i czarnowidzący znajomi zdecydowanie sprawy nie ułatwiają. A co może pomóc? Ja spróbowałam poradnika „Co z tym szczęściem? Psychologia pozytywna w praktyce.”

Czytaj dalej

wojna nie ma w sobie nic z kobietyONUCE I SUKIENKI, MUNDURY I PANTOFELKI
Ile powiedziano o II wojnie światowej? Zdecydowanie za dużo. Mnogość tekstów w tej tematyce potwierdza tylko traumatyczność doświadczeń i nieustającą konieczność ich przepracowywania. Czym więc mogła wyróżnić się książka Swietłany Aleksijewicz, laureatki Nagrody Nobla z 2015 roku? Co autorka mogła opowiedzieć, podsunąć, przybliżyć, jeszcze bardziej dookreślić? Co mogła zrobić, żeby nie zginąć w tłumie świadectw; żeby po raz kolejny wbić ludziom szpilę pod żebra; żeby ich (nas) zranić, przerazić, ale i przestrzec? Mogła, jak się okazało za narratorki przyjąć kobiety. Kobiety walczące.

Czytaj dalej

nowy przywódcaDO JEDNOSTAJNEGO BÓLU MOŻNA SIĘ PRZYZWYCZAIĆ
Gdy przeczytałam pierwszą część trylogii „Świat po Wybuchu” byłam pozytywnie zaskoczona. Nie spodziewałam się, że niepozorna okładka skrywać będzie tak sugestywne opisy świat odpychającego i odrażającego, ale jednocześnie smutnego i pełnego melancholii. Z jeszcze większą obawą sięgałam po drugi tom historii. Udowodnił on niestety dobrze znaną prawdę, że pierwsze części zwykle są lepsze od swoich kontynuacji.

Czytaj dalej

nowa ziemiaCHOLERNIE PRAWDZIWA APOKALIPSA
Istnieją takie obrazy, które wwiercają się człowiekowi do głowy i zostają w nim długo po pierwotnym kontakcie. Dotyczy to zwłaszcza wizji malowanych słowami, które trzeba przepracować w sobie, by w ogóle się pojawiły. Ludzka wyobraźnia raz po raz przetwarza kolejne wyrazy, tworząc nowe kreacje, nowe postaci. Kolejne wyobrażenia nigdy nie są takie same. Wspaniale, gdy umysł podsuwa obrazy pozytywne, co jednak robić, gdy z przerażenia nie można zamknąć oczu?

Czytaj dalej